W Naszym cyklu #LudzieBertrand czas na Klaudię, naszą wyjątkową specjalistkę od fantastycznych zdjęć z realizacji, social mediów, ale też od wielu innych spraw, które równie sprawnie ogarnia. Warto poznać tę niesamowitą dziewczynę, która pracę w BB zaczynała przypadkowo, od praktyk. A dziś, w pełni zasłużenie, jest pełnoprawną specjalistką ds. marketingu.
Jak trafiłaś do firmy Bertrand i jak doszło do tego, że pracujesz w obszarze marketingu?
Szukałam praktyk związanych z językiem angielskim na moje studia licencjackie. Zapytałam mojego chłopaka, który pracuje w Bertrand na magazynie aluminium, czy mógłby popytać tu i tam. Udało mu się załatwić rozmowę, przyszłam, okazało się jednak, że w eksporcie angielskim nie było wolnego miejsca i zaproponowano mi marketing, w którym język ten jest równie przydatny. I tak od praktyk się zaczęło i doprowadziło mnie to aż tutaj.
Na czym polega Twoja praca? Jakie są największe plusy i wyzwania tej pracy?
Długo by tu mówić o moich obowiązkach, robię praktycznie wszystko co związane jest z obszarem marketingu. Bardzo cenię sobie w swojej pracy swobodę, możliwość przedstawiania swoich własnych pomysłów. Ciężko było na początku się odnaleźć w tej branży, nie miałam żadnej wiedzy, ale po roku czasu uważam, że sporo się nauczyłam.
Najprzyjemniejsze wspomnienie lub sytuacja związana z pracą w Bertrand?
Jest to oczywiście wyjazd do Las Vegas na jedne z największych targów budowlanych na świecie. Zupełnie się nie spodziewałam, że firma bierze udział w takich wydarzeniach, a tym bardziej, że dostanę szansę udać się tam razem z nimi. Była to cudowna okazja, żeby przetestować swoje umiejętność języka angielskiego, odwiedzić odległy kraj, a do tego spędzić miło czas.
Czy przez ten rok pracy spotkało Cię coś zaskakującego, coś czego się nie spodziewałaś? Na przykład jakiś komplement dotyczący Twojej pracy?
Nie spodziewałam się, że odnajdę się w marketingu, mimo, ze miałam jakąś podstawową wiedzę w tym obszarze, dlatego każda miła uwaga w moją stronę, związana z moją pracą, zawsze jest niespodziewana i dodaje dużo motywacji.
Jednym z elementów Twojej pracy jest fotografowanie realizacji, zarówno inwestycyjnych, jak i prywatnych. Czy spośród tych, które widziałaś, były jakieś, które Cię szczególnie zachwyciły i dlaczego?
Jestem fanką przestronnych, ale przytulnych domów. Duże wrażenie zrobiła na mnie realizacja u pana Ziemowita, jedna z pierwszych, którą miałam okazję fotografować. Zdjęcie z tego projektu pojawiło się na okładce naszego amerykańskiego katalogu, z czego jestem bardzo dumna.
Gdybyś miała wybrać jeden dowolny produkt firmy BB do swojego domu, to jaki to by był?
Hmm, myślę, że byłyby to jakieś aluminiowe drzwi przesuwne w dużych rozmiarach. Zawsze robią na mnie ogromne wrażenie, gdy przechodzę przez halę.
Jakbyś miała przekonać znajomą, przyjaciółkę lub kogoś z rodziny do kupna produktów firmy Bertrand, to jakbyś to zrobiła?
Najpierw pokazałabym zdjęcia naszych realizacji, a następnie dałabym numer do Sławka z działu sprzedaży, bo ma dar przekonywania i świetnie nadaje się do tego zadania.
Trzy słowa, które najlepiej oddają produkty BB?
Twój unikalny wybór!
Twoją ogromną pasją jest fotografia. Kiedy zdałaś sobie sprawę z tego, że masz do tego wyjątkowy talent?
Nie powiedziałabym, że zdałam sobie sprawę, że moje zdjęcia są wyjątkowe, ale zrozumiałam, że przynosi mi to mega frajdę. Myślę, że było to w trakcie szkoły średniej, byłam na kierunku fotograficznym, gdzie ludzie szli z nudów, a z nie z pasji. Ja trafiłam tam, bo robieniem zdjęć zaraził mnie częściowo mój brat, to on podarował mi mój pierwszy aparat. Kiedy poszłam na pierwszą sesję plenerową, a następnie imprezę z okazji 18 urodzin to już wiedziałam, że to właśnie jest to, co chcę robić częściej.
Robienie jakich zdjęć sprawia Ci największa przyjemność?
Ja mam tak, że lubię próbować wszystkiego po trochu. Dlatego właśnie lubię różne obszary fotografii: plenerową, portretową, okolicznością, architektury, motoryzacyjna. Jednak jeśli mam wybrać tą jedną ulubioną, to byłyby to portrety.
Czy jest jakieś szczególne zdjęcie, które zrobiłaś i z którego jesteś wyjątkowo dumna?
Wybrałam się kiedyś z koleżanką na plażę w Sopocie i tam dopiero ucząc się tak naprawdę tej fotografii zrobiłam przypadkiem zdjęcie, którym później udało mi się zdobyć wyróżnienie w konkursie fotograficznym. Mam do tego zdjęcia ogromny sentyment.
Gdybyś miała wybrać jedną, dowolną osobę na świecie, której chciałabyś zrobić zdjęcie, to kto to by był i dlaczego?
Nigdy nad tym się nie zastanawiałam, nie mam chyba takiej osoby. No może Twenty One Pilots podczas ich koncertu.
Jaką piosenkę najchętniej włączasz, gdy wsiadasz do auta?
Wszystko zależy od dnia, humoru i co jest moim ulubionym kawałkiem w danym tygodniu.
Twoje największe marzenie to?
Wybudować domek na jakiejś włoskiej wyspie i tam spędzić resztę życia.
Na koniec. Jesteś ogromną fanką motoryzacji. Gdybyś na jeden dzień mogła się przesiąść ze swojego „chrupka” do dowolnego auta, to jakie byś wybrała?
Alfa Romeo Giulia.