Zwiedzić przynajmniej pół kontynentu. Nasz kolega o pasji do podróży

W codziennej pracy działają w wielu obszarach dbając o to, aby produkty marki Bertrand były znane i cenione, “po godzinach” realizują swoje czasem naprawdę wyjątkowe zainteresowania. Nasi pracownicy kryją w sobie różne ciekawe pasje, o których dowiadujemy się między innymi tworząc nasz cykl #ludziebertrand lub po prostu rozmawiając. Tak właśnie stało się w przypadku naszego kolegi z hali PVC, który, co zresztą udowadnia w swoich mediach społecznościowych, może powiedzieć nie jedno o różnych zakątkach naszego kontynentu.

Sergei jest częścią firmy Bertrand od ponad 5 lat. To jego pierwsze, i jak zaznacza, ma nadzieję, ostatnie zawodowe zajęcie. Bardzo lubi swoją pracę, w której zajmuje się m.in. przygotowywaniem poszczególnych profili PVC oraz całych dostaw, sprawdzaniem jakości produktów, ich porządkowaniem, wysyłką i nie tylko. Ceni sobie także dobrą atmosferę i znajomości, które zawarł podczas swojej przygody z naszą firmą. W wolnym czasie, po pracy, lubi uprawiać sport, a szczególnie odwiedzać siłownię.

To wszystko dzieje się w tygodniu, w weekendy zaś Siergiej oddaje się swojej pasji, jaką są podróże. I to zdecydowanie te duże – udaje się bowiem w różne zakątki poza granicami Polski. Wszystko to jest drogą do realizacji marzenia naszego kolegi, jakim jest zwiedzenie przynajmniej połowy Europy. I można śmiało powiedzieć, że jest na bardzo dobrej drodze ku temu – był już m.in. w Litwie, Łotwie, Estonii, Bułgarii, Norwegii, Szwecji, Niemczech, Danii, Holandii, Austrii. I zdecydowanie nie zamierza na tym poprzestać.

– Staram się gdzieś wybrać praktycznie co weekend, lubię odwiedzać nowe miejsca – mówi. – Ostatnio byłem w miejscowości, która po polskiej stronie nazywa się Zgorzelec, z niemieckiej – Görlitz. Bardzo mi się spodobało, to fantastyczne połączenie kultur dwóch krajów.

Jak przyznaje niekiedy pomysły na kolejne cele pojawiają się spontanicznie, nie planuje “do przodu”, bardziej w perspektywie około miesiąca. Wszystkie wyprawy Sergei organizuje samodzielnie – poszukuje niezbędnych informacji w internecie. Nie zwraca szczególnej uwagi na środek transportu czy miejsce noclegowe – najbardziej liczy się dla niego to, aby zwiedzić jak najwięcej, poznać klimat i kulturę danego miejsca.

Marzeniem podróżniczym Sergeia jest Islandia, stolica Reykjavik, ale też zasoby naturalne tego kraju. Zapytany natomiast o miejsce, do którego chciałby w przyszłości wrócić, przywołuje położone w Norwegii miasto Trondheim.

– Panuje tam zupełnie inna mentalność niż u nas, w krajach słowiańskich – opowiada. – Ludzie mają inne priorytety, nawet jeśli są bogaci – nie lubią tego pokazywać. Mogą nosić zwykłe, skromne ubrania, ale używać najnowszego modelu słuchawek. Tam samo jest z budynkami – z zewnątrz może wydawać się stary, w środku jednak będzie urządzony bardzo nowocześnie.

Podróże Siergieja można obserwować tutaj

Porozmawiaj o naszej ofercie

Przygotowaliśmy dla Ciebie coś specjalnego

Polecamy artykuły

W firmie Bertrand uważamy, że najlepszym sposobem na zaprezentowanie jakości i funkcjonalności naszych produktów jest pokazanie ich w rzeczywistych warunkach,…

Okno – z pozoru prosta konstrukcja, ale od wieków towarzysząca ludzkości, przechodząc ewolucję równą rozwojowi cywilizacji. Dziś stanowi nie tylko…

Ciemno malowane powierzchnie drewniane nadmiernie się nagrzewają, gdy są wystawione na działanie słońca, co może powodować problemy z niektórymi rodzajami…