Pracownikiem firmy Bertrand jest od kilkunastu lat. Był młody, bardzo ambitny, ale bez większego doświadczenia. Ale dostał od firmy szansę i z pewnością ją wykorzystał. Dziś Robert Zwara jest doradcą klienta premium, posiadającym nie tylko przeogromną wiedzę na temat produktów, ale przede wszystkim polecającym z czystym sumieniem markę, z którą jest związany. Z rozmowy z naszym kolegą dowiecie się nie tylko, jakie produkty Bertrand najbardziej ceni, ale również, dlaczego kupno okna to może być inwestycja na lata. Zapraszamy bardzo serdecznie!
Jak trafiłeś do firmy Bertrand?
W firmie pracuję już od czternastu lat. Moja pierwsza praca w innej firmie miała być tak naprawdę przejściową, chciałem tam przepracować tylko w wakacje. Okazało się jednak, że zostałem tam na dwa lata. Natomiast wskutek różnych zawirowań, wynikających z poprzedniego jeszcze kryzysu gospodarczego, zdecydowałem się zmienić otoczenie. To był dobry moment na refleksję. Stwierdziłem, że chciałbym robić coś więcej, bardziej ambitnego. Będąc jeszcze w poprzedniej firmie zrezygnowałem ze studiów dziennych na rzecz zaocznych i pomyślałem sobie, że w takiej sytuacji mogę poszukać czegoś innego niż tylko praca fizyczna. Zrobiłem sobie research firm, które znajdują się w tej okolicy, następnie wysłałem CV do firmy Bertrand. Wkrótce spotkałem się z Panem Krzysztofem Bertrand i…dostałem szansę. Tym dla mnie cenniejszą, że wówczas byłem właśnie w trakcie studiów i nie miałem żadnego większego doświadczenia jako handlowiec. Okazało się to dobrą decyzją, bo gdzieś tam się spełniłem, skoro jestem tutaj od wspomnianych czternastu lat. Zaczynałem od pracownika działu handlowego, następnie byłem doradcą techniczno-handlowym, a obecnie jestem doradcą klienta premium. W mojej codziennej pracy obsługujemy przeróżne inwestycje, co zarówno niesie za sobą wyzwania, jak i jest po prostu ciekawe.
Jak Ci te czternaście lat minęło?
Oj, szybko. Powiem szczerze, że nawet ostatnio zastanawiałem się nad tym. I jak sobie szybko policzyłem, że to już tyle lat minęło, to byłem autentycznie zdziwiony, że tyle czasu, i tak błyskawicznie, w firmie Bertrand minęło. Przeglądaliśmy nawet z zespołem dawne zdjęcia i złapałem się nad tym, jak bardzo wizualnie się zmieniłem przez ten czas. Nawet nie byłem tego świadomy! Natomiast praca handlowca jest dość dynamiczna – dużo kontaktów, spotkań, dni bardzo szybko lecą, więc może dlatego nie zwracałem wcześniej uwagi, że ten czas tak mocno postępuje.
Zakładam, że przychodząc do firmy Bertrand jako młody człowiek nie zakładałeś pewnie, że aż tyle czasu tutaj spędzisz. Dlaczego jesteś związany z marką już tyle lat?
Faktycznie, nie myślałem w tych kategoriach. Ale jestem też ambitny, może nie do końca skromny, ale – podkreślę – ambitny, wobec czego od samego początku chciałem jak najwięcej dać od siebie. Wiedziałem, że jestem nową osobą, bez doświadczenia, ale jednocześnie cieszyłem się z tego, że dano mi szansę poznania branży i zawodu. Wówczas sądziłem, że popracuję pewien czas, nauczę się czegoś nowego, nabiorę doświadczenia i pójdę dalej. A dlaczego zostałem? Nie tylko ze względu na wyzwania, ale również na pewno ze względu na panującą w naszym zespole atmosferę. Przez te lata ze współpracownikami udało się zbudować naprawdę fajne relacje.. A sama praca jest przede wszystkim bardzo urozmaicona i ciekawa. Ja bardzo lubię współpracę z klientem, lubię też organizowanie sobie samemu zadań, obsługę klientów, czy poszukiwanie dla nich rozwiązań, dopasowanie oferty pod ich oczekiwania, lub bycie czasami takim, powiedzmy, architektem, bo przecież coś się dla klientów tworzy, podpowiada. A później osobną satysfakcję daje podglądanie owoców swojej pracy, gdy klient ma już w pełni wybudowany dom, gdy widać na jego twarzy zadowolenie i uśmiech, gdy uświadamiasz sobie, że Twoja praca przełożyła się na spełnienie Jego marzenia jakim niewątpliwie jest dom, czy też mieszkanie. To bez wątpienia daje satysfakcję i napędza.
Czy jest jakaś realizacja, z której jesteś szczególnie dumny, czy ciężko jest Ci wybrać taką jedną, konkretną?
Oj ciężko jest wybrać taką jedną, ponieważ ten pęd pracy jest tak duży, że ciężko jest wrócić pamięcią do tego, co było rok temu, pół roku temu, a nie mówiąc już o tym, co realizowaliśmy kilka lat wstecz. Bardziej rozpatrywałbym to pytanie pod tym kątem, która z realizacji mi najbardziej się podoba lub pasuje pod mój gust, pod to, jak mój dom jest urządzony. Osobiście, zamiast stylu nowoczesnego, preferuję bardziej klasyczny z elementami glamour . Dlatego realizacje, które najbardziej mi odpowiadają, to te z stolarką drewnianą posiadającą elementy ozdobne. Z tych realizacji jestem na pewno dumny, ale jest ich tak dużo, a dodatkowo wszystkie są tak ładne i na swój sposób wyjątkowe, że jednej konkretnej nie jestem w stanie wybrać. Choć czerpiąc z każdej z nich po trochu stworzyłbym swój wymarzony dom, haha.
Czy przez lata pracy w firmie masz jakiś swój ulubiony produkt firmy Bertrand?
Mnie osobiście najbardziej podobają się okna drewniane oraz drewniano-aluminiowe. Dlaczego? Ze względu na ich szlachetność, design i ponadczasowość. Ogólnie jednak uważam, że wszystkie produkty firmy Bertrand tworzone są w taki sposób, by nie tylko pięknie wyglądać, ale żeby jednocześnie działać i funkcjonować przez wiele lat. Często wracają do Nas klienci, nierzadko ich dzieci, czy nawet wnukowie. Wracają, bo mają mocno zakorzenione przeświadczenie, że kupują drzwi lub okna na lata. I nawet, jeśli nie jesteśmy firmą, która konkuruje cenowo na rynku, to jednak oferujemy produkt, który będzie służył klientowi przez wiele lat. I to mi się podoba w naszych produktach, że one nie są stworzone po to, by tylko je stworzyć, a ich największym wyróżnikiem będzie niska cena, tylko większy nacisk jest położony na odpowiednią jakość. Nasze produkty mają trochę samodzielnie budować marketing marki Bertrand.
Czyli innymi słowy, produkty marki Bertrand nie muszą się reklamować?
Teoretycznie tak…Ale powiem inaczej. Nie od dziś wiadomo, że jedną z najskuteczniejszych form marketingu, o ile nie najskuteczniejszą, jest marketing szeptany. Marka Bertrand bazuje w dużej mierze na poleceniach. Powiem więcej. Każdy z handlowców naszej firmy sprzedał okna wyprodukowane przez Bertrand swojej rodzinie. Ja osobiście nie mógłbym sprzedać komuś produktu, jeżeli uważałbym, że jest on wadliwy lub niskiej jakości. Sporo klientów, którzy do nas trafiają, to właśnie z polecenia. To są klienci, którzy mają do nas spore zaufanie, bo albo mają już nasze okna, albo ktoś z ich znajomych ma w domu nasze produkty i jest zadowolony. A czy trzeba reklamować nasze produkty? Zawsze trzeba, niezależnie od wspomnianego marketingu szeptanego. Nawet największe firmy, czy marki ponoszą spore nakłady finansowe na marketing, starają się wszędzie pokazywać swoje produkty. Natomiast należy pamiętać, że okno to nie jest produkt tego typu, żeby zyskał status kultowego. To nie jest jakiś telefon…
Z drugiej strony, jak sam powiedziałeś, jest to produkt na lata.
Oczywiście. Dlatego doradzając naszym klientom zawsze staramy się ich o tym uświadamiać, że kupno okna to tak naprawdę inwestycja. Nie jest to kolejna rzecz, jak stoliczek, czy kolor ścian, który później łatwo można zmienić. Żeby wymienić okno, trzeba ponieść spore nakłady finansowe, a do tego zrobić w domu spory bałagan. Wymiana okna, w odróżnieniu od wymiany krzesła, czy sofy, którą gdzieś kupiliśmy taniej, pociąga za sobą całą masę rzeczy, często problemów, bo jednak niewygodną sofę łatwiej jest wymienić niż nieszczelne okno.
Mamy takich klientów, którzy przy pierwszym kontakcie i naszej dedykowanej ofercie, biorąc pod uwagę cenę, zdecydowali się na inną firmę. Oczywiście mają do tego pełne prawo. Natomiast po pięciu latach wymieniamy okna konkurencji na nasze. Mam takiego klienta, który co dwa lata, robiąc remont kolejnego pokoju, zamawia u mnie okna i wymienia na Bertrand. A pamiętam do dziś, że pięć lat wcześniej robiłem dla niego ofertę i wówczas się nie zdecydował. Czy klient żałuje? Żałuje i przyznaje, że okna Bertrand faktycznie są lepsze.
Powiedziałeś, że prawie każdy handlowiec firmy Bertrand sprzedał okna naszej firmy swojej rodzinie. Rozumiem, że Ty również?
Oczywiście. W poprzednim domu miałem drzwi wewnętrzne, i listwy przypodłogowe firmy Bertrand, natomiast okna i rolety w obecnym. Moi rodzice i teściowe, również posiadają produkty marki Bertrand. Poza tym większość moich znajomych, czy przyjaciół mają nasze okna i śmiało mogę przyznać, że są zadowoleni z tego wyboru. Z jednym z moich Przyjaciół, prócz prywatnych relacji, współpracujemy biznesowo. Zrealizowaliśmy już kilkanaście Inwestycji, a ostatnio wstawialiśmy okna do jego nowego domu. Za każdym razem, gdy rozmawiamy o oknach podkreśla, że innej firmy nie poleciłby – że nigdy się nie rozczarował i wie, że może nam zaufać.